Dzień, jak co dzień.
Przedpołudnie, więc pracuję przy komputerze. Przygotowuję się do popołudniowych sesji. Terapie i coachingi zaczynam o 16:00.
Dzwoni telefon. Numer nieznany. Odbieram.
– Dzień dobry. Jadwiga Hereta, dziennikarka Tygodnika Zamojskiego. Czy mogę zająć Pani chwilę?
Zamość? Trochę daleko. Jestem nieco zaskoczona i zaintrygowana.
Pani Jadwiga przygotowuje artykuł na temat hejtu w sieci w związku z raportem NIK na ten temat. Właśnie się ukazał. https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-cyberprzemocy-wsrod-dzieci-i-mlodziezy.html
Przeczesując Internet, dotarła do mojego blogu, ebooka i artykułu o cyberprzemocy:
Muszę skończyć, co zaczęłam, więc umawiamy się na kolejny dzień.
Rozmowa trwa prawie godzinę a jej efektem jest spory fragment w artykule jej autorstwa: „Okrutne hejty” Tygodnik Zamojski nr 38 z 17.09.2017
„Siniaki na duszy
– Często od rodziców słyszymy: jeżeli moje dziecko siedzi w domu, to jest bezpieczne, tymczasem w tej ciszy dzieją się największe dramaty – zauważa Joanna Skorupska – Górska, psycholog, autorka blogu joannaskorupskagorska.pl (Rodzina to trampolina).
– Nie łudźmy się, rodzice w sieci nie nadążają za dziećmi. Niektórzy dorośli nawet nie mają pojęcia po jakich forach i z jaką łatwością poruszają się ich pociechy. Nie wolno zostawiać dziecka samego z Internetem a w konsekwencji z problemami. Nawet z pozoru błahe, częstuje przerastają – zauważa psychologa.
– Co czuje ofiara? Patrzy na siebie oczami sprawców. Prześladowany młody człowiek zaczyna myśleć, że sobie na to zasłużył, że jest winny, beznadziejny, najgorszy, zbędny, gruby, ohydny, niechciany. Tak jak uderzenia pięści pozostawiają siniaki na ciele, tak słowa i obelgi ranią duszę. Dziecko czuje przygnębienie, rozpacz, poczucie bezradności, staje na skraju wyczerpania. Wszystko w ciszy – mówi. I podkreśla, że dziecko czy nastolatek zwróci się o pomoc wtedy, kiedy będzie ufał danej osobie i miał poczucie, że pomoc będzie skuteczna. Najważniejsza i nieoceniona jest tu rola rodziców. Zainteresujmy się tym, co dziecko robi w Internecie. Pytajmy na jakie strony lubi wchodzić, z kim rozmawia, co mu może grozić w sieci. Zawsze kontrolujmy jakie treści zamieszcza i jakie odbiera.
– Dzieci często buszuję w Internecie, kiedy się nudzą. Warto zorganizować im czas, wymyślić atrakcyjne zajęcia, żeby Internet nie był najatrakcyjniejszą formą spędzania czasu. Ale przede wszystkim bądźmy z dzieckiem a nie obok siebie – radzi i odsyła do darmowego ebooka na swoim blogu: „Co robić, gdy moje dziecko chętniej patrzy na ekran komputera niż na mnie?”…”
Przerażająca prawda jest taka, że zjawisko przemocy i cyberprzemocy WZRASTA a szkoły nie są przygotowane do skutecznego, wielowątkowego zajęcia się problemem. Zatem uczestnicy zjawiska, zarówno ofiary jak i prześladowcy są bardzo często pozostawieni sami sobie. Rodzice ofiar i ich pociechy w różnym wieku, od 7 do 18 lat, coraz częściej do mnie trafiają.
Dlatego oprócz pracy indywidualnej realizują warsztaty dla rodziców i dzieci.
Właśnie kończę prace nad kompleksowym projektem szkoleniowym. Będą w nim także warsztaty dla prześladowców, ich rodziców i dla nauczycieli. Korzystam tu z bezcennej pomocy prawnej sędzi Anny Marii Wesołowskiej.
A na koniec odsyłam do niedawno przeprowadzonej z nią VIDEO – rozmowy, między innymi na ten temat.
oraz zapraszam do ściągnięci darmowego ebooka: „Co robić, gdy moje dziecko chętniej patrzy na ekran komputera niż na mnie?”
Wystarczy wejść na stronę główną a pojawi się umożliwiające to okienko.
Kliknij na zdjęcie poniżej, aby przeczytać cały artykuł w pdf.