JEDNAK PRAKTYKA I RAZ JESZCZE PRAKTYKA…

…już w sobotni wieczór udało mi się, i mówię to z dumą, zastosować wiedzę z warsztatów i spotkań.

Paweł stawiał dosyć duży opór, aby położyć się spać…na koniec, a było to ok. 1 w nocy – spanie poza domem, więc pozwoliłam mu na pobawienie się dłużej niż przyjęte.

Frustracja sięgała zenitu, pojawiły się łzy zdenerwowania w oczach… mamo rozkazujesz mi – a mnie się nie chce spać! Będę siedział i miał otwarte oczy itd.

Przestałam argumentować, podeszłam i powiedziałam: widzę, że jesteś bardzo wkurzony i zły na mnie. Nikt nie lubi być zmuszany, ja również ! Możesz sobie leżeć i mieć otwarte oczy, jednak zostań już w pokoju”.

Momentalnie emocje opadły, uspokoił się i przytulił do mnie ? ? ? WOW!!!!!! Było to tak cudowne! Moje zachowanie sprawiło, że przestał się denerwować a napięcie zniknęło w mgnieniu oka.

Taka prosta rzecz a taka magiczna!

Dziękuję Magda